Zawsze nie lubiłam jesieni jednak jak tak teraz pomyślę to wydaje mi się, że się myliłam. Nie lubiłam jej bo wydawała mi się przygnębiająca, coraz mniej słońca, zimnej, jednak wszystko inne nabiera kolorów słońca, a ogrzać może koc i ciepła herbata. Niby wszystko ładnie i przyjemnie, a jednak mam wrażenie, że wszystkiego nie ogarniam.. to takie typowe.. tak bardzo moje..