Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2014

Ludzie listy piszą...

Obraz
Kilka rzeczy... W środę dostałam swój pierwszy list tutaj, w sumie nie list, a zaproszenie, co nie zmienia faktu, że jestem niezmiernie szczęśliwa, dziękuję Małe. W środę również była impreza urodzinowa Josha dla dzieciaków. I ja wiemmm, że urodziny urodzinami, ale ja nawet 18 nie robiłam, dobra była ale mała. A tu 5 urodziny kuźde i 40 znajomych, szał ciał. Nawet 5 latek ma więcej znajomych niż ja, jak słodko. I impreza była w jakimś klubie czy cokolwiek to było, wiecie taki małpi gaj dla dzieciaków, przez godzinę się na  tym bawiły, a później półgodzinny poczęstunek czyli wpadły i wypadły... W czwartek - DOSTAŁAM SIĘ! Wiwaty... Żartowałam, znaczy się dostałam się, ale bez jakiś emocji w tamtym roku jakoś to bardziej przeżywałam, a teraz "aha, spoko". W sumie to się nawet trochę zdenerwowałam, bo nie wysłałam jeszcze wtedy papierów do domu i się bałam, że nie dojdą, więc łudziłam się że dostane się w drugiej turze, ale jak wiadomo życie lubi robić psikusy. Ta