Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

Pani dobra rada...

Obraz
Boże, Boże, czyżbym była już prawie na półmetku mojej przygody. Nie wiem gdzie, nie wiem jak, jednak mój czas się ulotnił. Bycie AU PAIR przez całe wakacje na totalnym zadupiu  było chyba moim najgłupszym pomysłem na jaki wpadłam w trakcie całego mojego życia. Do domu pewnie wrócę bardziej zdołowana niż w tamtym roku i znowu będę ślęczeć na uczelni. Co się działo? W sumie nic! Nie poznałam, żadnej au pair! W sumie u mnie to nic dziwnego, bo zawsze mam z tym problem, w tamtym roku też zajęło mi miesiąc zanim się ogarnęłam i zaczęłam poznawać dziewczyny. Polek to tu raczej nie uświadczę, chociaż jak to ja zazwyczaj robię staram się ograniczać mój polski (ta jasne niezły bajer), no dobra nie licząc skype z domem (i potajemnego gadania do psów). Mamy jedną Polkę na wiosce i hostka chce mnie nieźle z nią zafriendować, ale serio o czym ja mam gadać? Dziwnie się czuję friendując ze znajomymi hostów więc tak to też się staram ograniczać. Hostka chyba zaczyna myśleć, że moje referencje

What's wrong with me ?

Obraz
Ostatnio coraz częściej zaczynam się zastanawiać czy na pewno wszystko ze mną dobrze? Może najwyższy czas dorosnąć? Wydaje mi się, że pisałam o tym posta, jeżeli tak to się powtórzę (ohohoh, mam tyle postów, że nie ogarniam - taa jasne...), a jeżeli nie to w sumie chyba za dużo o tym myślę... Kurcze mam 21 lat i raz czuję się jak osoba, która w sumie powinna się pakować, bo nie ogarnia tego co jest teraz na topie i ogólnie moje "lata młodości" już odeszły w zapomnienie. Jednak z drugiej strony czasem myślę sobie "Wait? What? Przecież mam dopiero 21 lat jeszcze szmat życia przede mną" ... Tak więc znacie to uczucie kiedy przeglądacie facebook'a albo rozmawiacie z kuzynostwem/młodszym rodzeństwem/ host dziećmi i odnosicie wrażenie, że no kurcze, ale starzy jesteście? Gimnazjum kończyliście jakieś 5 lat temu, niby nie jest szmat czasu (no kurde przecież to mniej niż 10 czy 20 lat), czasem czujecie jakby to było wczoraj... Jednak nie znacie trendów, nie ogarnia